Wstępny plan wygląda tak:
Zaczniemy od leżącego między Oceanem Atlantyckim, a rzeką Duoro Porto. Posmakujemy win i pysznego porto z winnic ulokowanych wzdłuż rzeki, przejdziemy się wzdłuż mostu Dom Luisa I, który łączy dzielnicę Porto i Villa Nova de Gaia, zjemy lunch w starej dzielnicy portowej Ribeira i poszukamy baru z najoryginalniejszą Francesinhą. Żeby w całości zjeść tego tosta to trzeba naprawdę się postarać. Mi się ostatnio nie udało. A potem starym zabytkowym tramwajem pojedziemy nad Ocean, gdzie możemy spróbować surfingu.
W Porto znajdziemy tez coś dla fanów magicznego świata Harry’ego Pottera. Kręte schody i witraże na suficie słynnej księgarni Livraria Lello zainspirowały autorkę książek J.K. Rowling. To czego Nam w Porto nie zabraknie to niebieskich Azulejos. Są na kościołach, dworcach i zwykłych budynkach i trzeba przyznać że robią wrażenie i są wdzięcznym tłem do wszelkich zdjęć.
Potem polecimy do Algarve odpocząć na najpiękniejszych plażach Europy. Jedną noc śpimy w Faro i trzy w Lagos. Będziemy podziwiać spektakularne, zapierające dech w piersiach klify, piękne, niezatłoczone plaże. Skały i wgłębienia można oglądać z góry lub z poziomu wody – na łódce lub kajaku. Białe domki, brukowane uliczki, malownicze miasteczka, pomarańczowo-żółte klify i turkusowa woda to nasz plan na wybrzeże Algarve.
Będąc w Faro jeden dzień poświęcimy na zwiedzanie najpiękniejszego miasta wybrzeża Tavira, zobaczymy pozostałości mauretańskiego zamku, przespacerujemy się promenadą, albo popłyniemy promem na pobliską Ilha de Travira. Będąc później w Lagos pojedziemy na przylądek świętego Wincentego (najbardziej wysunięty na południowy zachód skrawek Europy); po drodze zaglądniemy do Sagres: to wioska, która może poszczycić się tym, iż istniała tu założona przez samego Henryka Żeglarza; zaglądniemy też do Portimaõ, zwiedzimy starówkę i posiedzimy na podobno najpiękniejszej plaży Algarve Praia da Rocha.
A oprócz tego będziemy odpoczywać, śmiać się i rozsmakowywać się w portugalskiej kuchni i winie.
Najnowsze komentarze